Rex Club

Od kilkunastu już minut sieział przy stoliku niedaleko parkietu popijając whisky. Ani na chwilę nie spuścił wzroku z tańczących przed nim blondynek. Uśmiechnął się sam do siebie wyobrażając sobie dziewczyny w "akcji".

Przyszła "jego 'blondynka i staneła przed nim zasłaniając mu na innen widok-Cześc-rzuciła przeciągając zalotnie powitanie-Teskniłeś-spojrzała w jego oczy i uśmiechneła się

- No ba! W końcu nie widzieliśmy się już całe... - przerwał, zerkając na zegarek - trzy godziny? - roześmiał się klepiąc miejsce obok siebie. - Chodź, potrzebuję bliskości! - uniósł brwi po chwili tworząc na twarzy minę zagubionego dziecka. - Co ci zamówić? - rozejrzał się za wolnym kelnerem, bądź kelnerką... co oczywiście bardziej by mu odpowiadało.

Jej by pasował kelner,na szczęscie są takie kluby i restauracje gdzie obsluguja sami faceci,nie musze wspominac ze Tins była tam stała klienta. xp-Usiadł akoło niuego i przytuliła się do jego ramienia-Obojętnei może byc jakis lekki drink-rozejrzała się dla bezpieczeństwa po klubie,dzieowała ze jest tutaj dośc ciemno i intymnie

- Jakiś?... Nie chcę żebyś potem osądzała mnie o to że upiłem cię czymś a potem wykorzystałem! - wydobył z siebie cichy śmiech masując dłonią jej udo. - Martini? - zerknął na nią pytającym wzrokiem, nie czekając na jej odpowiedź zaczepił jedną z kelnerek, złożył zamówienie prosząc również o następne whisky dla siebie.

-Nie musisz mnie upijac aby mnie uwiesc-zasmiała się i połozyła głowe na jego ramieniu-Może gin z tonikiem,tak to bedzie dobre.Poczekała az kelnerka w zbyt krótkim fartuszku zniknie z przed oczu Rafalea-Na szczęście jutro niedziela i oboje mamy wolne,jakies konkretne plany??

- Nie... ale z tego co widzę ty już coś wymyśliłaś. - uniósł obie brwi patrząc na jej twarz. - Właściwie to obiecałem Inés że popracuje nad zdjęciami do najnowszej kolekcji. Może spotkamy się wieczorem? - dopił whisky w momencie kiedy blond kelnerka podała mu następną, uśmiechnął się dziękując jej kiwnięciem głowy, po czym odwrócił się spowrotem do Tins.

Sięgneła po swoją szklanke i wyjeła z niej slomke,wolała pić normalnie.-Nie w porzadku i tak mam jutro parę rzeczy do zrobienie więc to mi nawet na ręke-usmiechneła się lekko-Wieczór moze byc jak najbardziej,mozesz zostać nawet u mnie na noc-spojrzała na niego czekajac na jego decyzje

- W takim razie jesteśmy umówieni. - kiwnął głową posyłając jej kolejny czarujący uśmiech. - A teraz zapraszam Panią na parkiet - wstał i delikatnie pochylając się w jej stronę podał jej dłoń.

-chcesz tańczyć??-pierwszy raz ją prosił do tańca więc nie mogła nie skorzystac,odstawiła szklankę i zdjeła kurtkę ukazując dość skromny top pod nim.wzieła go za rekę i poszli na parkiet

- Skarbie nawet ja mam czasem ochotę na kołysanie się w rytm muzyki! - spojrzał na nią rozbawioną miną nie wypuszczając jej dłoni. W końcu zaciągnął ją na parkiet, ustawił tak by stała na przeciwko niego i objął w tali delikatnie schylając głowę by patrzeć w jej oczy.

Wsuneła się w jego ramiona tak blisko ze czuła ciałem bicie jego serca.Patrzyła w jego oczu i uśmiechała się lekko.Musenał jego wargi ale nie pocałowała go-dobrze mi z Toba-odsuneła kosmyk z jego czoło i tym razem go pocałowała,nie rozglądała sie nawet czy ktoś ich podgląda czy nie,nie interesowałao jej to w tej chwili

Chciał ją pocałować, coś w środku powstrzymało go jednak. Poczuł się dziwnie słysząc jej wyznanie, to prawda on też lubił jej towarzystwo ale nigdy nie przeszło mu nawet przez myśl że mogliby zostać parą. Dopiero w tej chwili zdał sobie sprawę iż Tins prawdopodobnie nie raz o tym myślała. Uśmiechnął się tak naturalnie jak tylko potrafił, mocniej wtulając się w jej ciało.

Pewnie czasem o tym myślała ale nigdy tego mu nie powiedziała bo wiedziała jakby zareagował,a nie chciała go jeszcze stracić.Zamkneła oczy i dała sie ponieśc muzyce,nawet nie wsłuchiwała się w to jaka jest piosenka.Wolała słuchac bicia jego serca.

Przestraszyła go nieco myśl "dorosłego związku", nie był jeszcze gotowy, zbyt dużą przyjemność sprawiały mu krótkie niezobowiązujące romanse. Delikatnie kołysali się w rytm wolnej piosenki. Jego dłonie masowały powoli jej plecy natomiast twarz ponieważ był nieco wyższy oparł o jej głowę.

Pewnie się piosenka juz dawno skończyła,tzn ta wolna a zaczął szybki kawałek a oni nadal stali wtuleni w siebie.Dopiero po dobrej chwili bassy doszły do głowy Tinsley więc otworzyła oczy i się rozejrzała.Widząc tańczace wokół pary które przyglądały sie im z zaciekawieniem,uśiechneła się i podniosła głowe-Wracamy???