wysiała z taksówki.Już kolejny raz u progu drzwi wejściowych zgubiła kolczyk,jednak nie zwróciła uwagi.Pewnie zauważy to dopiero jutro rano, po zimnym prysznicu by obudzi zaspany umysł. Tymczasem wjechała widą apartamentowca na ostatnie piętro i zgrabnie weszła do swojego apartamentu rzucając teczkę na pierwszą lepsza kanapę. później poszła po lamkę wina i wróciła po ową teczkę by poraz kolejny przeczytac kopię wydruku o nowej kolekcji który ma trafic do jednej z lepszych gazet .