Tinka i Żeromek

przyjrzała się jej-eej no mów-trąciła ją lekko w ramie,mogła mocniej ale nie chciała jej uszkodzic xp-w sumie miłośc na odległośc to nie to samo co na miejscu-rozmarzyła się-może poderwij jakiegoś fotografa albo modela

- wiesz że ja zawsze wysoko mierzyłam. dobra ale zamknij się jak komuś powiesz. zresztą ... komu on się nie podoba, kojarzysz Blais'a tego dyrektora finansowego. Cóż może kiedyś ... jest zajęty poza tym jestem sekretarką . -wzruszyła ramionami i wypiła łyk kawy

rozesmiała się-Blejs???Oja on jest okropnym tyranem no i ma narzeczona-i tak wiedziała ze jak katrowa czegoś chce to to dostanie,powinna juz zacząć żałowac blejsa ze da sie nabrac na te jego sztuczki-No nie wiem na jeden raz to tak ale nie na dłużej

-jeden raz biorę pod uwage.Tins znam ten typ. Bogaty i szybki. a ta jego narzyczona to kto?- zrobiła przebiegłą minkę

-Tez jakas górna półka-westchneła-Ale i tak sobie poradzisz,kto Ci sie nie oprze-znała ją dobrze i wiedziała do czego kate jest zdolna,nie raz pocieszała biedaków którym połamała serca

- nieważne kim jest. nie wydaje cie się trochę dla mnie za stary? - popatrzyła na nią

-za stary??-ona ciągle jadała te ciastka i zaraz zje wszystkie-nie no jak Ci się podoba to czemu nie korzystać z okazji???Lepiej załowac potem a nie ze tego nie zrobiłas,no i wtedy mozesz wykorzystac to przeciwko niemu

-na razie nic mi nie zrobił ,ale jak bd mieć go w garści to zadbam o pare fotek..chyba że wyjątkowo go polubie

rozesmiała się i zjadała ostatnie ciastko-o tak ta parę fotek do Twojej prywatnej kolekcji,ilu juz sławnych osobistości zaliczyłas??

- prawie nic -wzruszyła ramionami - może to nadrobie, dobra tins była miło ale muszę już lecieć, nie mogę jutro mieć worków pod oczami - westchneła - liczy się dobre pierwsze wrażenie. - pocałowała ją w oba policzki i wyszła wołając orewuła

ehe jaka szkoda a co z zakiem??